tag:blogger.com,1999:blog-48557204247036982132024-02-20T21:30:32.921-08:00Wieś moją przystaniąWieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-33992728389234957672017-03-22T06:09:00.000-07:002017-03-22T06:09:35.103-07:00<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b><i><span style="font-size: large;">Doniczka kaskadowa</span></i></b><br /><br /><div style="text-align: justify;">
Dziś chciałam podzielić się z Wami ostatnim zakupem. Są to doniczki kaskadowe. Najczęściej stosowane przy uprawie ziół w pomieszczeniach kuchennych. Jeżeli ktoś z Was posiada coś takiego, chętnie dowiem się, czy takie rozwiązanie sprawdza się.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj76wSc683P1v0KUD0hbLaS3GsunWjKrST_UYi8dGoMxRCyAdYQya3y0EZa1D1IcupdvYh0H-tbECqCy6UoGDFGlBaQSJwAs_c5iUCiQlcUYuzWCq8XGfB2D3cIMiG-cATG2oj-_5Anrkg/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj76wSc683P1v0KUD0hbLaS3GsunWjKrST_UYi8dGoMxRCyAdYQya3y0EZa1D1IcupdvYh0H-tbECqCy6UoGDFGlBaQSJwAs_c5iUCiQlcUYuzWCq8XGfB2D3cIMiG-cATG2oj-_5Anrkg/s320/11.jpg" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div>
<div style="text-align: justify;">
Doniczkę można bezpośrednio obłożyć ziemią, bądź do każdej przegrody włożyć odrębną pojedynczą doniczkę. Ułatwi to wówczas wymianę podłoża w przyszłości, bądź zamianę roślin. Doniczki kaskadowe można układać jedną na drugiej, bądź też pozostać przy jednym poziomie. Koszt, w zależności od marketu ,waha się nawet o 20 złotych. Najdroższe widziałam za ok. 50 zł w OBI.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Doniczki na zioła to dobre rozwiązanie w okresie, kiedy nie mamy dostępu do świeżych roślin z ogrodu. Oczywiście świeży koper czy natka pietruszki dostępne są cały rok w sklepach, jednak trzeba liczyć się z tym, że produkty te nie są ekologiczne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przy swojskiej uprawie warto pamiętać, by ziemia pochodziła z nienawożonego chemią źródła. Bo cała przyjemność jest w tym, żeby np. napić się herbatki miętowej własnej produkcji :)</div>
<div class="gwpc08aabba_MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-color: white; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; box-sizing: content-box; font-family: -apple-system, BlinkMacSystemFont, "Segoe UI", Roboto, Oxygen, Ubuntu, Cantarell, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; z-index: auto !important;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-54443708694967005242016-05-11T12:24:00.003-07:002016-05-11T12:25:15.468-07:00Syrop z Kwiatów Mniszka Lekarskiego<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">W maju
zbieramy mniszek lekarski, który jest znakomitym lekarstwem na wiele schorzeń. Łagodzi kaszel, reguluje poziom cukru we krwi, wzmacnia układ odpornościowy. Zawiera on bowiem mnóstwo cennych witamin (m.in. A, C, D) i pierwiastków, takich jak krzem, magnes, potas.</span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWYpkxqZ6hDKDFtXekk-PxMMM24jlOQtz7QN1UM00ItWEHPU5i0LLgUksCo6BLcpVvfPFonySUenwOJhhVcF-L2CDZN52wlwQZXbrq_BrLRuyCVu1HBEXO7s35WvOqFZF7xGf5GjxuoeI/s1600/mni1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="508" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWYpkxqZ6hDKDFtXekk-PxMMM24jlOQtz7QN1UM00ItWEHPU5i0LLgUksCo6BLcpVvfPFonySUenwOJhhVcF-L2CDZN52wlwQZXbrq_BrLRuyCVu1HBEXO7s35WvOqFZF7xGf5GjxuoeI/s640/mni1.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"><i>Jak
zbierać?</i><o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Kwiatki mniszka lekarskiego zbieramy przed południem, w suchy, słoneczny dzień. Staramy się pozyskać kwiaty najbardziej rozwinięte. </span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeQjl4xYM_kzV1lnzJaYYjNKXUehVVjGqJhJnKClK6aYlbYf9N0T4lbrFf30iL9DaQSIstZmW2qJ2RPTmqODmfEu6uNO-8i3aRiel6osAtevNfZRuvyTMBa1mrG_mNJLeKQqo2smRInq0/s1600/mni123.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeQjl4xYM_kzV1lnzJaYYjNKXUehVVjGqJhJnKClK6aYlbYf9N0T4lbrFf30iL9DaQSIstZmW2qJ2RPTmqODmfEu6uNO-8i3aRiel6osAtevNfZRuvyTMBa1mrG_mNJLeKQqo2smRInq0/s640/mni123.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuRBD-Z-F9jyZN5QlvYATtUhye7d29Vey3GlUZk6P9UmuB-_zyJXS0uegG7RxZc6b-eSwtT7FqIhdWshIl121Go-pYitLRaUM-Ln7K0bC9YcscIEdtocOFCcVOTgC6wMJX7TP3n8NEkjc/s1600/mni1234.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuRBD-Z-F9jyZN5QlvYATtUhye7d29Vey3GlUZk6P9UmuB-_zyJXS0uegG7RxZc6b-eSwtT7FqIhdWshIl121Go-pYitLRaUM-Ln7K0bC9YcscIEdtocOFCcVOTgC6wMJX7TP3n8NEkjc/s640/mni1234.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Mniszek lekarski łatwo pomylić z mleczem polnym który
jest trujący. </span><span style="font-family: "times new roman" , serif;">Podstawowa
różnica między pierwszym, a drugim jest taka, że każdy kwiat mniszka
lekarskiego wyrasta z jednej łodygi, natomiast w przypadku mleczu polnego, na
jednej łodydze może być kilka kwiatów.</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpdlsKKP1DTNdCawfCfBRxM53Js_Tt4F_DBsvDh7sgkgElB2rOkUkT_cO-JyZJcM2tax13k8KOtiV_XVtucskNNwU5v_pv0v9g_0bbPl5VsI-fO6LErWNlOoCEflH9S9CG9KSb93CtFOo/s1600/mniml.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="379" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpdlsKKP1DTNdCawfCfBRxM53Js_Tt4F_DBsvDh7sgkgElB2rOkUkT_cO-JyZJcM2tax13k8KOtiV_XVtucskNNwU5v_pv0v9g_0bbPl5VsI-fO6LErWNlOoCEflH9S9CG9KSb93CtFOo/s640/mniml.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mniszek_pospolity </span><span style="font-size: 12.8px;">Żródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mlecz_polny</span><span style="font-size: 12.8px;"> </span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="text-align: start;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="text-align: start;">Po zebraniu nasze kwiaty wykładamy na białym papierze na ok. pół godz., by wyszły z nich wszelkie robaki.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcKgnJWEVWX2DVhoM6vF9V2EpE9Bkk_0ObZ4azUKd3YkEjsY6We3RbrHK-YAjvF8aRzDtaIpkd_ZOAZlEVvNDd7hxi21kEUOgzwODMrTSxaCNun7VBCdCt-r2vInIeu6AxqSk3MZ5D2h0/s1600/mni.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcKgnJWEVWX2DVhoM6vF9V2EpE9Bkk_0ObZ4azUKd3YkEjsY6We3RbrHK-YAjvF8aRzDtaIpkd_ZOAZlEVvNDd7hxi21kEUOgzwODMrTSxaCNun7VBCdCt-r2vInIeu6AxqSk3MZ5D2h0/s640/mni.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><i>Przeciwwskazania:</i><o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Mniszek lekarski nie powinien być stosowany m.in. u osób z wrzodami żołądka czy jelit. Osoby zażywające leki, powinny zawsze skonsultować wszelkie zażywanie ziół z lekarzem.</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"><i>Składniki
na syrop z kwiatów mniszka:</i><o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"> - 500
główek kwiatów mniszka lekarskiego (najbardziej rozwiniętych),<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"> - 1 litr
wody,<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"> - 1 kg
cukru,<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"> - 2
cytryny,<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"> - 1
pomarańcza (opcjonalnie).<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Główki
kwiatów mniszka zalewamy litrem wrzącej wody i gotujemy 10 – 15 minut. Co jakiś
czas mieszamy, by wszystko było zakryte wodą. Odcedzamy przez gęste sito lub gazę. Rośliny usuwamy, a do cieczy dodajemy cukier oraz sok
z cytryn i pomarańczy (opcjonalnie). Wszystko gotujemy ok. 2,5 h. Tak
przygotowany syrop zlewamy do wyparzonych suchych słoiczków. Przechowujemy w ciemnych, chłodnym miejscu. Termin ważności to kilka miesięcy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPsO7H1yJCXd4DcjPeQYWPiyxcuyrON68wGc3sV7oZiMgjDW3JRhh95Nnil4TUfFU_FmToAvm1CYsfnGB7Ed7akXMYjqNW7J8lLpMIx1h7waPpiyk05sBPgqMqlq_OnFL4zppVYRj43uA/s1600/s%25C5%2582o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="404" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPsO7H1yJCXd4DcjPeQYWPiyxcuyrON68wGc3sV7oZiMgjDW3JRhh95Nnil4TUfFU_FmToAvm1CYsfnGB7Ed7akXMYjqNW7J8lLpMIx1h7waPpiyk05sBPgqMqlq_OnFL4zppVYRj43uA/s640/s%25C5%2582o.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";">Można dodawać do herbaty, zamiast cukru, bądź stosować jak syrop w celach profilaktycznych. </span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";">Na zdrowie! </span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif";"><br /></span></div>
</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-13143787554295841772016-04-24T13:59:00.002-07:002016-04-24T14:42:50.221-07:00Nowy w Stadku<div style="text-align: justify;">
Niedziela zapowiadała się całkiem spokojnie. Jednak przed południem okazało się, że na świat przychodzi cielak. Trzeba było trochę pomóc krowie przy porodzie. Wszystko poszło gładko. Zarówno matka jak i młode mają się dobrze. Ja co prawda pełniłam tylko rolę obserwatora. :-) O tym jak wygląda proces "powstawania" takiego cielaczka - tekst poniżej. Zapraszam zainteresowanych :-).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNO9uMQctPFrFvup3xCXdxf3ymk6ValHz5mkKB8JSOtT97xnbm_imkP2O52r1xt2OisXtApsT7CK8VEezpHl43EkMvF_sHHH_T5CNamGKZaj9MJyd-etoOGOCxREVusC6Ks2hDjEWHxYM/s1600/c0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="435" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNO9uMQctPFrFvup3xCXdxf3ymk6ValHz5mkKB8JSOtT97xnbm_imkP2O52r1xt2OisXtApsT7CK8VEezpHl43EkMvF_sHHH_T5CNamGKZaj9MJyd-etoOGOCxREVusC6Ks2hDjEWHxYM/s640/c0.jpg" width="640" /></a></div>
Obecnie zapładnianie krów odbywa się głównie poprzez inseminację, czyli sztuczne zapłodnienie. Jest to metoda bezpieczna dla krów. Przyjeżdża człowiek z odpowiednimi uprawnieniami, tzw. inseminator. Następnie podaje krowie nasienie o cechach konkretnego buhaja. Cechy te, to np.: wydajność mleczna, żywotność, zawartość białka w mleku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmdTO6RjwUYLZ3-FU0n-hDyHbz0AQNAY4PtrkOVwiiVa56JkYn53IdbBhld8zXf9z5xoqMVAssoyKrDOwRZhWK0eVgZarEniSQSbPTQikKBktPfBXX5bZomVEOs_hgYPTvOYOUjl1XI4/s1600/c2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="372" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmdTO6RjwUYLZ3-FU0n-hDyHbz0AQNAY4PtrkOVwiiVa56JkYn53IdbBhld8zXf9z5xoqMVAssoyKrDOwRZhWK0eVgZarEniSQSbPTQikKBktPfBXX5bZomVEOs_hgYPTvOYOUjl1XI4/s640/c2.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wcześniej właściciel krów musi ustalić, kiedy zbliża się czas, w którym krowę można zapłodnić. Hodowcy dobrze wiedzą, kiedy nadchodzi ten czas, po obserwacji zwierzęcia, po pewnych oznakach w jego zachowaniu. Do takich symptomów należą np.: wzmożona ruchliwość, niepokój ruchowy. Gdy już dojdzie do zacielenia, krowa chodzi w ciąży 9 miesięcy. Krowy dojne, na 2 miesiące przed wycieleniem, przestaje się doić. Zmienia się również ich żywienie. Poród to z reguły jedno, rzadziej dwa młode, które tuż po narodzeniu wyglądają właśnie tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW5ThlVJf7c15XRCCaaaaNsnOqHGGIh0GBO4Ujxtr79W3jxhs297MSA6t9oPxA-mhUg1Ow3q9anHIAZDEngpYH3FK3AusBchMTmIu4pxh1dZaftsqOlHgDZGlOUkdc2IjCdUbD1JpfAfc/s1600/c1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW5ThlVJf7c15XRCCaaaaNsnOqHGGIh0GBO4Ujxtr79W3jxhs297MSA6t9oPxA-mhUg1Ow3q9anHIAZDEngpYH3FK3AusBchMTmIu4pxh1dZaftsqOlHgDZGlOUkdc2IjCdUbD1JpfAfc/s400/c1.jpg" width="351" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepiej jeśli, tuż po urodzeniu, młode ma kontakt z matką. Ta, liżąc go, poprawia mu krążenie. W przeciwnym wypadku trzeba go otrzeć np. słomą. Zwykle już pierwszego dnia cielak potrafi stać o własnych nogach. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigi6d5U6Y4LmWd2cyn7zCEK8n0Or8G87U-eWAYcsBQIJrrx36MxydhtViGqFPS97lWFa2YRx4Aw2oTHiaYh8iR_yOSPm_z3Xlfh66bDUp6ny4psa12IvPHjRRPtD_gIVpm3Ctlh3X4JEI/s1600/c3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="377" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigi6d5U6Y4LmWd2cyn7zCEK8n0Or8G87U-eWAYcsBQIJrrx36MxydhtViGqFPS97lWFa2YRx4Aw2oTHiaYh8iR_yOSPm_z3Xlfh66bDUp6ny4psa12IvPHjRRPtD_gIVpm3Ctlh3X4JEI/s400/c3.jpg" width="400" /></a></div>
<br />Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-55300656092851738022016-04-13T13:54:00.003-07:002016-04-13T13:54:37.549-07:00Idealne Gofry<div style="text-align: justify;">
W czym tkwi sekret przepisu na idealne gofry? Czy to składniki, czy może ich proporcje mają większe znaczenie? Z pewnością jedno i drugie. Jednak w moim doświadczeniu pieczenia gofrów najważniejszą sprawą jest coś innego...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN-MRWYjObCux9fSE-d9sng5MUTwCv78WUHJREey6f-EaUp-USJw9Wc_SvFuqbgjhgJaSHgguNmkZntLA7nwwFWTlNa00tmuSVIdrKXrKW0hyphenhyphenKrizrXsExD8E6kbbwP7PLoi-p89OvDRY/s1600/gofer.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN-MRWYjObCux9fSE-d9sng5MUTwCv78WUHJREey6f-EaUp-USJw9Wc_SvFuqbgjhgJaSHgguNmkZntLA7nwwFWTlNa00tmuSVIdrKXrKW0hyphenhyphenKrizrXsExD8E6kbbwP7PLoi-p89OvDRY/s400/gofer.jpg" width="400" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Jakie powinny być idealne gofry? Z pewnością kruche, upieczone na złocisty kolor, zachęcające swoim wyglądem oraz zapachem. Sekret idealnych gofrów tkwi w sposobie ich upieczenia, a konkretnie w gofrownicy. Podobno dobrą gofrownicę można poznać po tym, że przy pieczeniu sąsiad wychodzi na klatkę i pyta, czy może pożyczyć sprzęcik :-).</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Piekłam w swoim życiu w co najmniej 4 różnych gofrownicach. Im gofrownica droższa, tym gofry lepsze. Logiczne. Na cenę składają się: moc urządzenia, stabilność temperatury i inne cechy, o których pewnie nie wiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ważne też jest studzenie gofrów (o ile nie zjadamy ich tuż po upieczeniu ;-)). Najlepiej studzić je na kratce, tak, żeby mogło z nich odparować ciepło. Jeżeli położymy gofry jeden na drugim, będą "gumowe".</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifAGjbE4OP1ENPx021R6r_B0OPRRPBqjf5M_3mz2Q9uZhdQpwDl6XSe0FzJThpR_Tb85ZsYME4UlYs1EM7rKGImQil4_sa79IW2Yp3REliT9b5eF0gUyIu1pCdtsT-fezrwsGVISYpOpU/s1600/gofry.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifAGjbE4OP1ENPx021R6r_B0OPRRPBqjf5M_3mz2Q9uZhdQpwDl6XSe0FzJThpR_Tb85ZsYME4UlYs1EM7rKGImQil4_sa79IW2Yp3REliT9b5eF0gUyIu1pCdtsT-fezrwsGVISYpOpU/s400/gofry.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moja najlepsza gofrownica de facto nie jest moja, gdyż należy do mojej teściowej, ale ja piekę w niej nieustannie. Ma ok. 30 lat i była zakupiona jeszcze w stanie wojennym. Służy do dziś i wypiera niejedną współczesna gofrownicę, bo jak wiadomo, kiedyś produkowano sprzęt, który miał działać latami, a nie tylko przez okres gwarancji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przejdźmy wreszcie do przepisu:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gofry:</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">2 szkl. mleka</li>
<li style="text-align: justify;">2 szkl. mąki</li>
<li style="text-align: justify;">2 jajka (ja dodaję zawsze więcej)</li>
<li style="text-align: justify;">3/4 szkl. oleju</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżka cukru (można pominąć, jak kto woli)</li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Ja już czasem nie odmierzam tych proporcji. Patrzę, aby konsystencja była odpowiednia, a powinna być podobna do gęstej śmietany.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Z czym podawać? To już kwestia gustu. Do wyboru mamy cały wachlarz możliwości: cukier puder, bita śmietana, konfitury, świeże owoce, czekolada. Ja najbardziej lubię z bitą śmietaną, a Wy? :-)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-66983750096664899252016-04-11T23:00:00.000-07:002016-04-11T23:04:25.833-07:00Swojski smalec<div style="text-align: justify;">
Słoninę, która została po śwince, przetopiłam. Do tego dodałam boczek, cebulę, jabłka, sól i pieprz. I tak oto powstał pyszny domowy smalczyk. Wyszły dwie miseczki. Na kanapakę z ogórkiem kiszonym - pychota :-).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-bxa0_mCb6IencNoTs3a0fwKYLvEc2nXyYPn2opoBOO3wrUSJk2MSenguGDDxhpR3mNOgfu2djoKtwl2i1yHNRFgHRL1mYq-6edp3sprdSeGEkjcqlWmeucNZHFIPnB_GZ15BT8VK-XA/s1600/kanapka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="576" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-bxa0_mCb6IencNoTs3a0fwKYLvEc2nXyYPn2opoBOO3wrUSJk2MSenguGDDxhpR3mNOgfu2djoKtwl2i1yHNRFgHRL1mYq-6edp3sprdSeGEkjcqlWmeucNZHFIPnB_GZ15BT8VK-XA/s640/kanapka.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><i>Składniki na smalec:</i><br />
<ul>
<li>800g słoniny (bez skóry),</li>
<li>150g boczku wędzonego,</li>
<li>2 jabłka,</li>
<li>2 cebule,</li>
<li>sól, pieprz.</li>
</ul>
<span style="text-align: justify;">Najpierw odcinam skórę. Następnie słoninę kroję w kostkę i ważę, żeby wiedzieć, w jakich proporcjach dodać reszę składników (u mnie jest to pozostałość po przerobionej śwince). </span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwqiepEjxrUtP9opyjgL_fPMPorWZZqsZDn406kV0MtFJGfj3sAqjY1YCj9y6VEOLv_X-VI-m8aLrOUo8nm2RXUwWgqK2jjUEskLLoOr-3RsU5KPsWoLl3I_xmpV1nKpyjSjjRHcwt6m0/s1600/s%25C5%2582onina.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="576" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwqiepEjxrUtP9opyjgL_fPMPorWZZqsZDn406kV0MtFJGfj3sAqjY1YCj9y6VEOLv_X-VI-m8aLrOUo8nm2RXUwWgqK2jjUEskLLoOr-3RsU5KPsWoLl3I_xmpV1nKpyjSjjRHcwt6m0/s640/s%25C5%2582onina.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNBbCJned6qk2nnhmznzpaaG9Eje157j4uwTSrxKaemThkgtxM9wckZRSsMfEaHPGct7f-lnUvHzQxOu_8q86neim8eRRBSMxMFaHOJ2mzoufgGVR-uCAygPp2nnS07_WiSa-h14rykcw/s1600/s%25C5%2582onina+waga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="481" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNBbCJned6qk2nnhmznzpaaG9Eje157j4uwTSrxKaemThkgtxM9wckZRSsMfEaHPGct7f-lnUvHzQxOu_8q86neim8eRRBSMxMFaHOJ2mzoufgGVR-uCAygPp2nnS07_WiSa-h14rykcw/s640/s%25C5%2582onina+waga.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="text-align: justify;">Nastawiam na wolnym ogniu. Ostatnio przetapiałam na kuchni kaflowej, gdzie ogień był wolny i nie przywierało do dna naczynia. Dosyć często mieszam..</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxZJSBH9E6SgB9ESt-BC-pUb27kN3EVCz34H1HY9xc05w1N5H3icWBi501DFZIr_nlwEHp62QtcfVHlxqmjVEobzAKbPphWBTLPUyLuTpZ62IQrinHiWGJKFp-YeoFSBFI5YjrRRbc3WE/s1600/topienie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxZJSBH9E6SgB9ESt-BC-pUb27kN3EVCz34H1HY9xc05w1N5H3icWBi501DFZIr_nlwEHp62QtcfVHlxqmjVEobzAKbPphWBTLPUyLuTpZ62IQrinHiWGJKFp-YeoFSBFI5YjrRRbc3WE/s640/topienie.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
W międzyczasie przygotowuję pozostałe składniki - kroję w kostkę boczek, cebulę i jabłko. Kiedy słonina jest już wystarczajaco przetopiona, a skwarki jasne, dodaję pozostałe składniki. Smażę tak długo, aż jabłka zaczną być szkliste, zwykle ok. 15 min. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgKpFkh6yy3M-5qSxcrMxNYLCZO6cOEf_kveAx4MbUrI0egvf4bXYQfO26yNIqVqQvtCs2Rt8mNpCo8SYTpW6AIwFegAk5tzwN4YxdaawYtU3IugOrgEor8Zg-WrKQflwVz1GyC8sHYK0/s1600/taca.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgKpFkh6yy3M-5qSxcrMxNYLCZO6cOEf_kveAx4MbUrI0egvf4bXYQfO26yNIqVqQvtCs2Rt8mNpCo8SYTpW6AIwFegAk5tzwN4YxdaawYtU3IugOrgEor8Zg-WrKQflwVz1GyC8sHYK0/s640/taca.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Gdy smalec nieco przestygnie przelewam go do miseczki lub słoika. Po zastygnięciu - gotowy na kanapkę. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwsb2N89ivh7yFDmMTBCyl3jD1G3DX1V-aH9eK9dlbP0RujyWnlWhm5BeqpnsZc0XdX_Xvh1tUYIKrJkNOAS7raTgZDiuLQALgNnIC7acGDrKCN5XMYLsHgpygql1XVNmmAelsBEgfBiE/s1600/miski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwsb2N89ivh7yFDmMTBCyl3jD1G3DX1V-aH9eK9dlbP0RujyWnlWhm5BeqpnsZc0XdX_Xvh1tUYIKrJkNOAS7raTgZDiuLQALgNnIC7acGDrKCN5XMYLsHgpygql1XVNmmAelsBEgfBiE/s640/miski.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="text-align: justify;">Smacznego!</span>Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-64018788320192183132016-04-05T01:12:00.000-07:002016-04-05T01:13:20.804-07:00Co w tym roku będzie w ogrodzie?<i><span style="text-align: justify;">Sąsiedzie! Dokupiłem sobie 10 ha pola!</span><br style="font-family: arial; text-align: justify;" /><span style="text-align: justify;">- Wiem. Pański koń powiesił się za stodołą</span></i><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym roku powiększyliśmy ogród, zagospodarowując nieużytek. Z jednej strony cieszę się, ale z drugiej wiem, że to oznacza więcej pracy. W tego typu sytuacjach zawsze przypomina mi się ten dowcip z koniem za stodołą. No cóż, żeby coś mieć trzeba pracować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Żeby w ogóle zajmować się ogrodem, trzeba na pewno spełniać przynajmniej 3 kryteria: mieć czas, mieć chęci, mieć zdrowie. Na dzień dzisiejszy kwalifikuję się na pełen etat do takiej pracy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym roku postanowiłam zasiać nasiona kwiatów, które mają właściwosci zdrowotne: nasturcji, nagietka i ogórecznika. Poza tym będzie tradycyjnie maciejka, dla zachowania wieczornego pięknego zapachu, bratki - różne kolory i piękne wysokie miecze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyxZMaEF2y0Oxc71w09P5rrYYvowKMOFYsBWUA1en6_8EVSDo5_TOEM9aL3r5VJ5ZdGvFv5j9VcOY6DcJxbApF-qGgIsgzIfn5EIXXFGB9KA5ctUirSnIxSkoEI_JHzvLVU09tFd9jGSY/s1600/nasiona.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyxZMaEF2y0Oxc71w09P5rrYYvowKMOFYsBWUA1en6_8EVSDo5_TOEM9aL3r5VJ5ZdGvFv5j9VcOY6DcJxbApF-qGgIsgzIfn5EIXXFGB9KA5ctUirSnIxSkoEI_JHzvLVU09tFd9jGSY/s640/nasiona.jpg" /></a><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tym będą żonkile, piwonie i inne o nieznanej mi nazwie. W tym roku stawiam także na pomidor gruntowy. Zakupiłam dwie odmiany - wczesną i późną. Zobaczymy co z tego będzie. Kupiłam także malinę odmiany wczesnej. Mamy późną, ale przy pierwszych przymrozkach traci owoc. I w ubiegłym roku właśnie tak było. Pierwsze przymrozki przyszły na początku października i było już praktycznie po malinach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tym posadzone mnóstwo kwiatów cebulowych. Niestety niektóre za późno, więc nie wiem jakie będą efekty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvKzc6_hxaQLNTo-LnN5RkZigfUYZMdpBdoZHtl6UGpy86J246UQixSLHDD2HnSFhIrrHzyVfnA0Ldn8UwxvYv4tfGEm1fGNMasn6R7OzHr-61VagNHT1tL0Og8dr3FUn-3VD1l1ZMF_E/s1600/doniczki.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvKzc6_hxaQLNTo-LnN5RkZigfUYZMdpBdoZHtl6UGpy86J246UQixSLHDD2HnSFhIrrHzyVfnA0Ldn8UwxvYv4tfGEm1fGNMasn6R7OzHr-61VagNHT1tL0Og8dr3FUn-3VD1l1ZMF_E/s640/doniczki.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym roku nie eksperymentuję z "egzotycznymi" nasionami, które nabyłam w sklepie internetowym. Kiedyś już poczyniłam próby ich wysiania, niestety wyniki były mierne. Podejrzewam, że klimat ma tu duże znaczenie. Na etykietach czy obrazkach rośliny prezentują się pięknie, jednak w rzeczywistości trudno wyhodować coś takiego. Ewentualnie trzeba stworzyć im odpowiednie warunki, co często jest bardzo trudne. Tak więc pozostajemy przy tradycyjnych: ogórkach, sałatach, szpinakach, marchewkach, pietruszkach, groszkach, rzodkiewkach, burakach i innych, które dostarczają nam wiele witamin.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglRY7ulGBIR_-us2AUbCIkwOIsGX8AAswJ0Wc2WRRkwq59XtEqglRvUUEapSjGx88SumQAgGYo4USPyAl3y_jlo57ssV7iGVt0kuuzHG18JkeZuHMx-WbpnOTOLTymGuMXOyeU_0VYuLw/s1600/warzywka.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglRY7ulGBIR_-us2AUbCIkwOIsGX8AAswJ0Wc2WRRkwq59XtEqglRvUUEapSjGx88SumQAgGYo4USPyAl3y_jlo57ssV7iGVt0kuuzHG18JkeZuHMx-WbpnOTOLTymGuMXOyeU_0VYuLw/s640/warzywka.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sprzęt podstawowy w ogrodzie to: łopata, grabie, motyka i inne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIPrd_bmku05vD9h3i-X3zGXXPRAvA0yqWQ0X69njBPa9_c42toQgJbkJfWNU7L_PMk9svEpHCV7dKGNYUxflJKGQKGzN5QO-GHqgeJDt9dhCDe9F5eUooobmg58yaLG8H6gO6Gjg1rQ/s1600/sprz%25C4%2599t.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIPrd_bmku05vD9h3i-X3zGXXPRAvA0yqWQ0X69njBPa9_c42toQgJbkJfWNU7L_PMk9svEpHCV7dKGNYUxflJKGQKGzN5QO-GHqgeJDt9dhCDe9F5eUooobmg58yaLG8H6gO6Gjg1rQ/s640/sprz%25C4%2599t.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A więc do dzieła! :-)</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-51987779672735123782016-03-31T11:42:00.002-07:002016-04-06T01:56:40.838-07:00Placki ziemniaczane :-)<div style="text-align: justify;">
Pogoda dziś nie była kapryśna. Pozwoliła mi spędzić niemal cały dzień w ogrodzie. A pracy było sporo. Grabienie, wykopywanie starych korzeni, ogólne sprzątanie po zimie. Dzięki temu udało mi się uniknąć robienia obiadu :-). Za to kolację już przygotowałam od początku do końca, co wykończyło mnie już dziś doszczętnie :-). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNJClxe6CVenjOmQqm-8Q_sEyhKTWWQJkQ21gXLBsWTtPp1v1Fjd6u_ZmAZNsu8UMnX7mmy1i3f7ALUynSvvimU1DwHvy4DPJLDN6C-kR1y7MPhURoATVWTJITLDIc8ODXPHauAT_dVJc/s1600/placki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="385" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNJClxe6CVenjOmQqm-8Q_sEyhKTWWQJkQ21gXLBsWTtPp1v1Fjd6u_ZmAZNsu8UMnX7mmy1i3f7ALUynSvvimU1DwHvy4DPJLDN6C-kR1y7MPhURoATVWTJITLDIc8ODXPHauAT_dVJc/s400/placki.jpg" width="400" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<span style="text-align: justify;">Dziś były placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną. Chyba nie trzeba nikomu podawać przepisu na te cuda. Proporcje dozuję dowolnie, "na czuja". Wiadomo, że musi być cebulka, jaja, trochę mąki, sól, pieprz no i oczywiście ziemniaki.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYoTlXnmWV9ordDOXeBWHM5q2d2Dug8Ag46vC5VGz-OeqemHh8RT7IAiX6dpyXkoPyprpdJdzMHNSTo5vo39UrXSNCDOXglJj7TjirWF27XJ3aYVaAOw9cCyVMKqyR10J0fsjO2jV2V8w/s1600/ciasto.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYoTlXnmWV9ordDOXeBWHM5q2d2Dug8Ag46vC5VGz-OeqemHh8RT7IAiX6dpyXkoPyprpdJdzMHNSTo5vo39UrXSNCDOXglJj7TjirWF27XJ3aYVaAOw9cCyVMKqyR10J0fsjO2jV2V8w/s400/ciasto.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo sycące. Idealne po tak długim i pracowitym dniu. Hmm, może jutro powtórka z rozrywki? :-)</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-47531752007027609032016-03-30T04:55:00.000-07:002016-03-30T05:25:54.686-07:00Perliczki<div style="text-align: justify;">
Do Europy przywiezione z Afryki w XV wieku. Trzymają się w stadach. Wartości odżywcze jaj lepsze niż kurze. Gdyby tak przyjrzeć im się bliżej perliczki wydają się naprawdę dziwne. Już nie wspomnę o wydawanych przez nie dźwiękach. Po prostu się drą :-). Płochliwe bardziej niż kury. Wygląd - zabawny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi97qcJ8qMbIWZ5kR6PaaQyxArt2J-ERSrha47SaXXhUBYUW4G2kXyrLwBNHUXvUMMcIQVAz01nRm7NlgCb_aX0bjQVxwyxIpbQJp5Rjmlx7vAvA9fRf-Zv3vQsYvibF3y1Z9977lKlTG8/s1600/perlice1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi97qcJ8qMbIWZ5kR6PaaQyxArt2J-ERSrha47SaXXhUBYUW4G2kXyrLwBNHUXvUMMcIQVAz01nRm7NlgCb_aX0bjQVxwyxIpbQJp5Rjmlx7vAvA9fRf-Zv3vQsYvibF3y1Z9977lKlTG8/s640/perlice1.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
Kiedyś mieliśmy 4 takie cudaki. Jedna, niestety, któregoś dnia po prostu zniknęła. Może to sprawka lisa. Nie wiemy. Drepczą teraz we 3. Trzymają się przewaznie tylko ze sobą, mimo że nocują z kurami. Co jakiś czas wydają te swoje skrzeczące odgłosy. Samce - "pieją" w jednym ciągu, samice - przerwanie. Ciężko przyjrzeć im się z bliska na spokojnie, bo zaraz uciekają.</div>
</div>
<div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRCjqCRyksIZJiry-l8jwspaEwyUc6h2rNoo8N8A1fgKQpXQt0CrUCoPiSj1iCb8Whni-bRzUz3JFxDxDKAeQmc844H2p4jPzofoIUZZm-uwYtVZsZu9z5ashN-h23yIB88uvcWWO-vuU/s1600/perliczki+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRCjqCRyksIZJiry-l8jwspaEwyUc6h2rNoo8N8A1fgKQpXQt0CrUCoPiSj1iCb8Whni-bRzUz3JFxDxDKAeQmc844H2p4jPzofoIUZZm-uwYtVZsZu9z5ashN-h23yIB88uvcWWO-vuU/s640/perliczki+2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCArB-L2TMtgRIRiQMam4LPxaM6UX81IlN04O24ENUGtM5BY7BT9FuQYKjyGV8d_-3RA2XNdC24xHmeKudMCst3DK8B54_D2P8Uq5_xl1RWR1fF4wyDY_QJcJ-V9AkPtWp_OYqzyszK7Y/s1600/Perlice3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCArB-L2TMtgRIRiQMam4LPxaM6UX81IlN04O24ENUGtM5BY7BT9FuQYKjyGV8d_-3RA2XNdC24xHmeKudMCst3DK8B54_D2P8Uq5_xl1RWR1fF4wyDY_QJcJ-V9AkPtWp_OYqzyszK7Y/s640/Perlice3.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Podobno perlica może przebiec nawet 5 km dziennie. Nigdy tego nie sprawdzałam i nie zamierzam. </div>
</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jaja - charakterystyczne - mniejsze od kurzych, o twardszej skorupce, znakomitych walorach smakowych. Polecam każdemu :-)</div>
</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-44438750460446517852016-03-25T04:45:00.000-07:002016-03-25T04:49:25.467-07:00Soki z drzew<div style="text-align: justify;">
Pierwsze, od czego zaczynam wiosenne porządki w swoim odżywianiu, to pozyskanie naturalnego, świeżego soku z <b>brzozy</b> lub <b>klonu</b>, a najlepiej z obojga :-) . Soki można upuszczać z różnych drzew, jednak te dwa są najbardziej popularne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiObbGlTqs0WWFO_9gPHQctwuE_xGJcgZ6v7fFtQqDMF2GW8Qy2Njvz1bfVkyhBqIowsoaR1r0YS_DiiDRq2Sdo4jOu0DikhqYaE9RuDryAtYSA6ThZGXCFEihVJBdW3kX4S9y0gRW4dHs/s1600/P1040639.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiObbGlTqs0WWFO_9gPHQctwuE_xGJcgZ6v7fFtQqDMF2GW8Qy2Njvz1bfVkyhBqIowsoaR1r0YS_DiiDRq2Sdo4jOu0DikhqYaE9RuDryAtYSA6ThZGXCFEihVJBdW3kX4S9y0gRW4dHs/s640/P1040639.JPG" width="480" /></a></div>
<a name='more'></a><i>Właściwości</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Sok z brzozy czy klonu wzmacnia i odżywia organizm. Ma właściwości antynowotworowe, zawiera witaminy i mikroelementy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Należy pamiętać, że pozyskiwanie soku z drzew "nie naszych" może grozić mandatem. Dlatego powinniśmy spytać o zgodę np. leśniczego (jeżeli to jest w lesie) albo właściciela, danego terenu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeżeli mamy to szczęście, że ów drzewka są nasze możemy przystąpić do dzieła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Zasady upuszczania soku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
* Najczęstszą metodą (którą ja stosuję) jest <b>delikatne</b> nacięcie drzewa (np. siekierką) do momentu, aż zaczną wypływać krople soku. Można też wykonać wwiert, wówczas struga soku wypłynie intensywniej, jednak drzewo dłużej będzie się goić (nacięcie, bądź wwiert najlepiej wykonywać od strony południowej, gdzie soku w pniu jest najwięcej).</div>
<div style="text-align: justify;">
* Następnie do naszego nacięcia należy przytwierdzić rurkę lub rynienkę oraz podstawić naczynie, do którego ma upływać sok. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W smaku - jak lekko słodka woda, a więc całkiem przyjemnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8SyNhnGfU_3fgZ0OJmJj4m3dId4mwQZaN-YW3N49WFMeYFzjwqlO1OMiNqkfheWmWHnXSbNDcMe6S8GwSn4o7g7RxKECQVu5ZVSr3t1WUzBD8Kkpie8L0EtQBxTlf0LnMv2Gyn0Xc_fc/s1600/P1040588.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8SyNhnGfU_3fgZ0OJmJj4m3dId4mwQZaN-YW3N49WFMeYFzjwqlO1OMiNqkfheWmWHnXSbNDcMe6S8GwSn4o7g7RxKECQVu5ZVSr3t1WUzBD8Kkpie8L0EtQBxTlf0LnMv2Gyn0Xc_fc/s640/P1040588.JPG" width="480" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Soki można pasteryzować, jednak tracą one wówczas wiele wartości, dlatego ja zużywam je na bieżąco.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sezon na upuszczanie soku z drzew trwa średnio od marca do kwietnia, w zależności od warunków klimatycznych. Sezon na tę czynność wcześniej zaczyna się na południu Polsce południowej, a nieco później w części północnej. </div>
<div style="text-align: justify;">
A czy Wam zdarzyło się pić taki sok? I jak Wam smakował? :-) </div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-21393243591002586522016-03-17T08:18:00.003-07:002016-03-17T08:18:48.523-07:00Masaż bańkami chińskimi<div style="text-align: justify;">
Ten wpis poświęciłam sposobowi na zwalczanie bólu pleców, kręgosłupa, którego większość osób zapewne doświadczyła. Często plecy nas bolą, ale nie uświadamiamy sobie z jakiego powodu. Przecież akurat nie dźwigaliśmy nic ciężkiego, ani nie uderzyliśmy się. Ból kręgosłupa bardzo często spowodowany jest uciskiem na nerwy. Wówczas można miewać uczucie sztywności pleców, czy szyi. Skutki takich stanów mogą być poważne.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVabKMaW2_LiYRLn3t8O6_K20TqLd6zlRtx9VgrWPSFmwMPf8pBQEioR1mw8CRjZ5EmilJT9FczHjRKcAXQJ207eK-Pd9qwqXH0OfBVnogXz148DWOhY-oHYUTXcRBEC_8dqVNjAHQKWY/s1600/banki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVabKMaW2_LiYRLn3t8O6_K20TqLd6zlRtx9VgrWPSFmwMPf8pBQEioR1mw8CRjZ5EmilJT9FczHjRKcAXQJ207eK-Pd9qwqXH0OfBVnogXz148DWOhY-oHYUTXcRBEC_8dqVNjAHQKWY/s400/banki.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Masaż napiętych mięśni pleców</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Masaż to jeden ze sposobów, który chyba w żaden sposób nie działa ujemnie na nasze ciało, o ile jest prawidłowo wykonany. Nie każdy w domu potrafi wykonać taki masaż. Można czasem wetrzeć w plecy jakiś olejek, co już przynosi ukojenie, daje pewną formę relaksu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja, jakiś czas temu, zakupiłam w sklepie internetowym <b>bańki chińskie</b>. Można by rzec, że to śmieszny prymitywny wynalazek. I w sumie to prawda. Jednak działania masażu bańkami chińskimi są rewelacyjne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Efekty masażu bańkami chińskimi</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Taki masaż poprawia krążenie w naszym organizmie. Jest stosowany przy bólach mięśni, stawów, bólach reumatycznych. Działa leczniczo przy nadciśnieniu, czyrakach, hemoroidach, czy problemach żołądkowych. Bańki z powodzeniem można stosować w okolicach pośladków, przeciwko cellulitowi. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Przeciwwskazania</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie można stosować baniek chińskich m.in. w następujących przypadkach:</div>
<div style="text-align: justify;">
- zaburzenia krzepliwości krwi,</div>
<div style="text-align: justify;">
- uszkodzona skóra, otwarte rany,</div>
<div style="text-align: justify;">
- ciąża, bardzo wychudzone ciało, </div>
<div style="text-align: justify;">
- wylewy podskórne oraz silne obrzęki wywołane stłuczeniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zawsze należy zapoznać się z instrukcją użytkowania produktu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Jak masować?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najpierw nanosimy na skórę pleców oliwkę, lub olejek. Przyciskamy bańkę do ciała tak, aby zassała skórę do środka. Można to zrobić mniej lub bardziej intensywnie. Wciągnięcie skóry do bańki ma na celu zwiększenie prędkości przepływu krwi, a co za tym idzie - oczyszczenie organizmu z toksyn. Masujemy od dołu pleców do góry, w kierunku głowy, gdyż tak płynie krew. Można przy tym wykonywać delikatne półkoliste ruchy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYZJPHojb0kvBosm2rI9CSeLmz8tBw-VDU3RQEnX74wXJ1dd_fMG89fD-BkCFaTDLrk7QPfeE57XzjtmcyvJNVWNFyds0ShjBBaotTBIpJODGID6mmLD-pBwnKEEMeLAVoboEGbKBAq64/s1600/banki1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYZJPHojb0kvBosm2rI9CSeLmz8tBw-VDU3RQEnX74wXJ1dd_fMG89fD-BkCFaTDLrk7QPfeE57XzjtmcyvJNVWNFyds0ShjBBaotTBIpJODGID6mmLD-pBwnKEEMeLAVoboEGbKBAq64/s320/banki1.jpg" width="308" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ja, po takim masażu, czuję się rozluźniona i zrelaksowana. Najchętniej poddaję się temu zabiegowi tuż przed snem, kiedy to nie muszę już wstawać z łóżka :) Do tego opracowuję właśnie naturalny olejek różany oraz bezowy. Zapach także korzystnie wpływa na nasze samopoczucie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
A czy Wy macie jakieś doświadczenia w masażu bańką chińską? :-)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-52341449770867499142016-03-15T14:55:00.004-07:002016-07-04T15:18:39.193-07:00Palma Wielkanocna<div style="text-align: justify;">
Wielkanoc już niedługo. Ten klimat zaczyna udzielać się chyba nam wszystkim. Zaczynamy planować jak spędzimy Święta, co przygotujemy do jedzenia itp.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wcześniej jednak udamy się do kościoła w Niedzielę Palmową. Z tej okazji postanowiłam w tym roku wykonać samodzielnie palmę. </div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo często jest tak, że wykonanie danego rękodzieła, wynosi nas drożej, niż kupienie gotowego produktu. Czasami materiały są dosyć drogie, nie mówiąc o czasie, który poświęcamy na stworzenie czegoś. </div>
<div style="text-align: justify;">
W przypadku tegorocznej palmy sama byłam zaskoczona kosztami, jakie poniosłam :-)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlg8n8NVBMG4hh57PKYyQt1OkZGN-G2YWLMFziz9h0KCH66V0RnDgVnqJgEXFbycx2mzqpT4cZfQb3-RutYmlcfZQuD3UIqbw1VT5EQREMPM4nukyKnPkmpV2h1FCpzd43IzaHt0OiG5Y/s1600/bibula0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="475" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlg8n8NVBMG4hh57PKYyQt1OkZGN-G2YWLMFziz9h0KCH66V0RnDgVnqJgEXFbycx2mzqpT4cZfQb3-RutYmlcfZQuD3UIqbw1VT5EQREMPM4nukyKnPkmpV2h1FCpzd43IzaHt0OiG5Y/s640/bibula0.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Do wykonania palmy użyłam trzech podstawowych rzeczy: bibuły, którą zakupiłam w papierniczym za 3,2 zł, bazie, które zerwałam na naszej łące oraz bukszpan, który rośnie u nas pod domem :-)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dodatkowo użyłam nitki do wiązania kwiatów oraz bardzo giętkiego cienkiego drutu, do przyczepienia kwiatków.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu_r9XQytehXHWVMdtcCXnDT65DHQReW8C8hW4FmXH80xcL20U52Ca05jJmtJkAQeN5t8fhWLVYP1vH4FxtlgUM_QfRsPyXwVbYVVMm86fYEa-XgrIZqgBBN6fJk4WrWPZEfUxPWaa3Og/s1600/bibula1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="403" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu_r9XQytehXHWVMdtcCXnDT65DHQReW8C8hW4FmXH80xcL20U52Ca05jJmtJkAQeN5t8fhWLVYP1vH4FxtlgUM_QfRsPyXwVbYVVMm86fYEa-XgrIZqgBBN6fJk4WrWPZEfUxPWaa3Og/s640/bibula1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Efekt końcowy prezentuje się następująco:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNWpp_pGS_6ojE2ZlWplZJ8wFkKHM2XslVQ48BhyphenhyphenFAwwbU2h-gaOBNz85QCVj0tpPswfAT-nlNaKFVbCBPzacS_mMgUdJDqhZdtnGRjaItZeTszXUHkctGgqKPACf3WDCuOQLWQLgI42c/s1600/bibula4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNWpp_pGS_6ojE2ZlWplZJ8wFkKHM2XslVQ48BhyphenhyphenFAwwbU2h-gaOBNz85QCVj0tpPswfAT-nlNaKFVbCBPzacS_mMgUdJDqhZdtnGRjaItZeTszXUHkctGgqKPACf3WDCuOQLWQLgI42c/s640/bibula4.jpg" width="355" /></a></div>
<br />
Ponieważ palma już znalazła swoich fanów, poproszono mnie o wykonanie jeszcze takich dwóch :-) , a więc do dzieła!<br />
A czy Wy kiedyś wykonaliście samodzielnie taką palemkę? :-)Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-45028695796650475982016-03-07T13:55:00.000-08:002016-07-04T15:21:09.004-07:00Wielkanocne Jaja - decoupage<div style="text-align: justify;">
Święta Wielkanocne już tuż tuż. W tym roku przypadają stosunkowo wcześnie - w marcu. Postanowiłam więc wykonać stroik świąteczny w postaci jaj, zdobionych metodą decoupage. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi24_YsKRvspIb9lBfRSEsZPH0LydvA1R7cbxiNhVCDRNnE5YXKSSakuR2uTpFQgs-XFBHgBgOWEx_5vOGuEMK1l29FVevp0F5HwNrd_DzwI8h9Je5itVg10rvGlSERJ3VpViGjBlgv078/s1600/dek3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi24_YsKRvspIb9lBfRSEsZPH0LydvA1R7cbxiNhVCDRNnE5YXKSSakuR2uTpFQgs-XFBHgBgOWEx_5vOGuEMK1l29FVevp0F5HwNrd_DzwI8h9Je5itVg10rvGlSERJ3VpViGjBlgv078/s400/dek3.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
Chyba każdy słyszał o tej technice. Jest coraz bardziej popularna. Sklepy plastyczne zaopatrzone są w szeroki asortyment produktów do tej zabawy. W internecie jest mnóstwo informacji, filmików instruktażowych, które pokazują, jak krok po kroku wykonać przeróżne cuda.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja w tym roku zdecydowałam się zakupić styropianowe jaja. Do tego oczywiście serwetki w dowolnych wzorach i kolorach, specjalny klej - lakier do decoupage oraz pędzelek. To takie minimum, do tworzenia tą metodą. Dodatkowo można zakupić przeróżne materiały do wykonywania ozdób, np.: klej do wykonywania perełek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Jak wykonać?</i><br />
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jestem specjalistą od decoupage, ale dzięki różnym artykułom udało mi się stworzyć projekt, z którego jestem zadowolona.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszym krokiem było pomalowanie jaj farbkami akrylowymi. Ja użyłam najtanszych marketowych, nie chcąc inwestować w to przedsięwzięcie zbyt wielu funduszy.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVXTHLmP7SrEYJOWshw97RV2sFxHuSXr37rVIFq-l8GGt-pkOoHUVvtM_z9xhl-PyevPv4m-iFK9gjpa0wS8tV8AuC9PsqG6nbUfd68dZiouaHsOz_5VnN7skXqOWSPvXdGpNBbA-FLU0/s1600/dek1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVXTHLmP7SrEYJOWshw97RV2sFxHuSXr37rVIFq-l8GGt-pkOoHUVvtM_z9xhl-PyevPv4m-iFK9gjpa0wS8tV8AuC9PsqG6nbUfd68dZiouaHsOz_5VnN7skXqOWSPvXdGpNBbA-FLU0/s400/dek1.jpg" width="311" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jajo ze styropianu, wys. 10cm.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Następnie, z dowolnej serwetki wycięłam świąteczny motyw. Można go "wyciąć" za pomocą mokrego pędzelka. Będzie miał postrzępione brzegi, dzięki czemu idealnie wkomponuje się w tło.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFaM5b_WGrGxj1z4QAy23IlqTstBNdRnxcZaA_zYLNcow4BUBymMjyC5BC-KUk-0TXzeS3C4tgNvBuhl1NnjlnWbFz9cViNNTy_D9RIvXFDUJ77EkpPx2U39SaoO5831dZHtA2DPopELE/s1600/dek2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFaM5b_WGrGxj1z4QAy23IlqTstBNdRnxcZaA_zYLNcow4BUBymMjyC5BC-KUk-0TXzeS3C4tgNvBuhl1NnjlnWbFz9cViNNTy_D9RIvXFDUJ77EkpPx2U39SaoO5831dZHtA2DPopELE/s400/dek2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Tak też postąpiłam z obrazkiem z żonkilami. Natomiast kurczaki po prostu wycięłąm i przykleiłam za pomocą płynnego kleju. W tym miejscu chciałam także zaznaczyć, że przyklejamy tylko pierwszą z trzech warstw serwetki. Następnie, używajac strarej gąbeczki do pudru, pocieniowałam tło.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb299zMCp9JnRqLRJjchsHuQa1cBp4YnJHy-kFOL1mnotd5y93shIQIpRZMbIrbA_Hx9WeYDC1LtPG7I45haqEz7FxXChPbu0aO0pI1qAaxE6JuOzoYEfF1vIgLhItmNlBRGAJyVZTULw/s1600/dek4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb299zMCp9JnRqLRJjchsHuQa1cBp4YnJHy-kFOL1mnotd5y93shIQIpRZMbIrbA_Hx9WeYDC1LtPG7I45haqEz7FxXChPbu0aO0pI1qAaxE6JuOzoYEfF1vIgLhItmNlBRGAJyVZTULw/s400/dek4.jpg" width="343" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Projekt jeszcze nie jest skończony, ponieważ całość należy pokryć lakierem. Wówczas będzie prawdziwym dziełem :). Do tego ozdoby w postaci wstążeczek, bądź też dodatkowych wzorków i nasz wielkanocny projekt będzie gotowy :-)</div>
Czy ktoś z Was robił już takie cuda?Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-57369220946073991552016-03-06T05:05:00.000-08:002016-07-04T15:22:21.957-07:00Worek Lniany<div style="text-align: justify;">
Pewnego dnia, po upieczeniu chlebka, zastanawiałam się w czym by go przechowywać. No i pomyślałam, że nie ma nic lepszego niż worek lniany. Na jakichś targach przypadkowo widziałam takie cuda. Ceny są różne, ale przeważnie nie najniższe, choć to jest rękodzieło, więc i nic dziwnego. Postanowiłam, że kupię płótno lniane oraz jakieś ozdoby i uszyję taki worek według własnej koncepcji. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKfBU6b-QikXOJcW4T2d4PEE8mHUeInAfSFuP1RHMhLy4iUovcY9FmqZDSXs3-NY9DIc-2fX5Q4x2hOSbRF6fkr1i9zDNZb6CnwEWIWi1e2xXj5Swe2UkGebvffWFCcHKugKh1vXTfW-4/s1600/P1010349.JPG"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKfBU6b-QikXOJcW4T2d4PEE8mHUeInAfSFuP1RHMhLy4iUovcY9FmqZDSXs3-NY9DIc-2fX5Q4x2hOSbRF6fkr1i9zDNZb6CnwEWIWi1e2xXj5Swe2UkGebvffWFCcHKugKh1vXTfW-4/s640/P1010349.JPG" width="480" /></a><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyszedł taki jak chciałam. Podobał mi się bardzo, zresztą nie tylko mi. Po jakimś czasie miałam nawet kilka zamówień, które udało mi się zrealizować.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGjW6YmMcYXBAzhORlLwGbFGnbPFZxdd-NoiW3xAOADmuwhQVpzTIDxxpOOTJSnKQEWYBbG5KFxmw2ktNFXjB2J7HDjvNfeSIGST_Vor0af7eM511vv08as9c8XCwVLI7nCOXA-xmNg58/s1600/worek+len+bialy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGjW6YmMcYXBAzhORlLwGbFGnbPFZxdd-NoiW3xAOADmuwhQVpzTIDxxpOOTJSnKQEWYBbG5KFxmw2ktNFXjB2J7HDjvNfeSIGST_Vor0af7eM511vv08as9c8XCwVLI7nCOXA-xmNg58/s640/worek+len+bialy.jpg" width="467" /></a></div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Motywem przewodnim była koronka oraz kolor worka- szary oraz kremowy/biały. W takim worku, oprócz pieczywa, można przechowywać także susz, np. z kwiatu lipy, tudzież zioła. Oprócz funkcji praktycznej może pełnić rolę dekoracyjną w naszej kuchni, wisząc gdzieś na ścianie przy kominku :).</div>
<div style="text-align: justify;">
A czy Wy szyliście lub szyjecie coś podobnego? :-)</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-52624426054311813402016-02-20T10:25:00.000-08:002016-02-27T01:15:58.068-08:00Jakie mleko najlepsze?<div style="text-align: justify;">
Dziś chciałam podzielić się z Wami informacjami dotyczącymi mleka. Od pewnego czasu panuje moda na żywność ekologiczną, zdrowe odżywianie. Do takich kwestii należy m.in.: popularne ostatnio samodzielne przygotowywanie jogurtów. Nie każdy jednak wie, jakie mleko jest do tego najlepsze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Trochę wiedzy</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszym zwierzęciem gospodarskim, od którego zaczęto pozyskiwać mleko była koza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do najważniejszych składników mleka należą:</div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>białko</b> - główny budulec organizmu, odpowiada za mięśnie, skórę, włosy,</div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>wapń</b> - konieczny budulec kości, zębów; wspomaga układ nerwowy,</div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>witamina A</b> - odpowiada za wzrok, stan skóry,</div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>witamina B2</b> - odgrywa ważną rolę w procesach przemiany materii,</div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>witamina D</b> - odpowiada za stan kości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a>Ciekawe informacje znalazłam na stronie <a href="http://www.kozy.edu.pl/">http://www.kozy.edu.pl</a>/, gdzie przedstawiono dane odnośnie mleka różnego pochodzenia w zestawieniu z mlekiem kobiecym. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mleko należy do produktów niskokalorycznych. Jego wartość energetyczna w 100 gramach zawiera się w przedziale od 61 do 108 kcal (tab.1).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVU3gZ6SK1fMCUvLTguVh5FJioMI-KAgbtiKfh4eIwqvTxA23CNK-S0tFP6lFPQLuKuBXfWGOoqEpHQ12y98EeyTTUk8e1SMmsukLbfH2QqvknbWC6AuQybGlnRQP-fenkytIdlyxXpNY/s1600/mleko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVU3gZ6SK1fMCUvLTguVh5FJioMI-KAgbtiKfh4eIwqvTxA23CNK-S0tFP6lFPQLuKuBXfWGOoqEpHQ12y98EeyTTUk8e1SMmsukLbfH2QqvknbWC6AuQybGlnRQP-fenkytIdlyxXpNY/s400/mleko.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tab. 1. <b>Skład chemiczny</b> mleka (źródło: http://www.kozy.edu.pl/)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Aminokwasy</b>, mówiąc prosto i krótko, to substancje, z których zbudowane są białka. Aminokwasy egzogenne to takie, których nasz organizm nie jest w stanie sam syntetyzować, a zatem muszą być one dostarczone w pożywieniu. Tabela 2 przedstawia zawartość aminokwasów egzogennych w mleku. Jak widać - przoduje <b>owcze</b>.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrRd1z5mhUlFL_RTob82c-HKiIUjxSnZXe-jWcD7SmcJsXBQpMxY3wOf0t3UcaXpQPGlp6n0ih8hI3jlQs3a7gdgFhT9M2zjzIEsz45UJe07FSaCcSF8GLW0o00KyJ1SGr8HkVLTfiThc/s1600/mleko+aminokwasy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrRd1z5mhUlFL_RTob82c-HKiIUjxSnZXe-jWcD7SmcJsXBQpMxY3wOf0t3UcaXpQPGlp6n0ih8hI3jlQs3a7gdgFhT9M2zjzIEsz45UJe07FSaCcSF8GLW0o00KyJ1SGr8HkVLTfiThc/s400/mleko+aminokwasy.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Tab. 2. <b>Aminokwasy</b> w mleku (źródło: http://www.kozy.edu.pl/)</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><div style="text-align: justify;">
<b>Kwasy tłuszczowe</b> - i znowu mówiąc prosto i krótko - pełnią w naszym organizmie funkcję biologiczną, jako materiał energetyczny i zapasowy. Kwasy tłuszczowe dzieli się na nasycone i nienasycone. <b>Nieprawdziwe jest powszechne stwierdzenie, że tylko kwasy tłuszczowe nienasycone są niezbędne w naszym organizmie.</b> Człowiek potrzebuje zarówno tych nienasyconych jak i nasyconych. Np. właśnie cholesterol też jest potrzebny w naszym organizmie. Ważne, aby wszystko było w odpowiednich ilościach. Tabela 3 zawiera ilości kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych. Które Waszym zdaniem mleko jest tu najlepsze? </div>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8YDuKz0q1OJrdOL7odlwVysHWfz8arSa96O4CI_bsoI83Cq5K72Y3JPKogjfviHsJODp5AT3afbIXxamYZt9u9CadufahKWIQc27k9LX3PGKkQBgfy_QqIVMvvBlAN105WEUW-9GmZKc/s1600/mleko+t%25C5%2582uszcze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="105" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8YDuKz0q1OJrdOL7odlwVysHWfz8arSa96O4CI_bsoI83Cq5K72Y3JPKogjfviHsJODp5AT3afbIXxamYZt9u9CadufahKWIQc27k9LX3PGKkQBgfy_QqIVMvvBlAN105WEUW-9GmZKc/s400/mleko+t%25C5%2582uszcze.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Tab. 3. <b>Kwasy tłuszczowe</b> w mleku (źródło: http://www.kozy.edu.pl/)</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Składniki mineralne</b> pełnią rolę budulcową i regulacyjną. Podobnie jak w przypadku aminokwasów, organizm ludzki nie potrafi ich syntetyzować, a więc muszą być z pożywieniem. W tabeli 4 zestawiono niektóre ważne składniki mineralne w mleku różnych zwierząt.. Jak widać znowu przoduje <b>owca</b>.</div>
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisW2KQVrfxfzzv_OFYRlMHr3LTh8vdU1eBpftmFjr5bupQCiuW2rvtGoKRW4tIwGZJtRfdqDJuM1vCO1v7tBD3eOjYot_u-FB-lgRSt6iOEeqFx8-5pKjri92mIlLix2jCgktfKX4MAbY/s1600/mleko+skl+mineralne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisW2KQVrfxfzzv_OFYRlMHr3LTh8vdU1eBpftmFjr5bupQCiuW2rvtGoKRW4tIwGZJtRfdqDJuM1vCO1v7tBD3eOjYot_u-FB-lgRSt6iOEeqFx8-5pKjri92mIlLix2jCgktfKX4MAbY/s400/mleko+skl+mineralne.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Tab. 4. <b>Składniki mineralne </b>w mleku (źródło: http://www.kozy.edu.pl/)</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><div style="text-align: justify;">
Witaminy to kolejne absolutnie niezbędne dla naszego organizmu związki organiczne.Ich niedobór może prowadzić do wielu poważnych schorzeń. Największe wartości witamin znowu przypadają mleku <b>owczemu</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWDWNs3cRbAsr1MHApeijpVvq58c6McyphOMkxxEBBrC3hhLoaSJWdIceiK6p7lmPm0OLgtH5H3kOqrAWSNGyrvTk8oeWIDolP7XZr00djTGiPbEPkcFop725O1jk1Oh_e5TeqSz_mYV8/s1600/mleko+witaminy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="141" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWDWNs3cRbAsr1MHApeijpVvq58c6McyphOMkxxEBBrC3hhLoaSJWdIceiK6p7lmPm0OLgtH5H3kOqrAWSNGyrvTk8oeWIDolP7XZr00djTGiPbEPkcFop725O1jk1Oh_e5TeqSz_mYV8/s400/mleko+witaminy.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Tab. 5. </span><b style="font-size: 12.8px;">Witaminy </b><span style="font-size: 12.8px;">w mleku (źródło: http://www.kozy.edu.pl/)</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sami oceńcie jakie mleko jest dla Was najlepsze. O jego wyborze decydują przecież także walory smakowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiadomo jednak, że nie każdy ma dostęp do mleka prosto od krowy a co dopiero mówić o mleku owczym czy kozim. Warto jednak wiedzieć pewne rzeczy.</div>
</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-12085283476002991592016-02-12T12:26:00.002-08:002016-02-27T01:16:21.823-08:00<div style="text-align: justify;">
Mimo iż zima ma swoje uroki, każdy w jakiś sposób oczekuje wiosny. Bo wiosna to świeżość, ciepły powiew wiatru, zapach kwiatów, blask słońca, dłuższe dni itp., itd. Wszystko wokół się zmienia. Jeszcze do niedawna np. stawek wyglądał tak:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaER3vqEO5wo6ilqPKKwzHHx5yjFRPrlxbw5n9B7JL80GASBLRZ5sUsgLabhC_ql7cRVdhd2ZTDiUhhUV32smsrVsV3hhsLW_F1OUh9UVpiNY2cioYu1Iamf0Z2oDcz4O8QJ4dh3oJWYA/s1600/P1030348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaER3vqEO5wo6ilqPKKwzHHx5yjFRPrlxbw5n9B7JL80GASBLRZ5sUsgLabhC_ql7cRVdhd2ZTDiUhhUV32smsrVsV3hhsLW_F1OUh9UVpiNY2cioYu1Iamf0Z2oDcz4O8QJ4dh3oJWYA/s400/P1030348.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a>A tu widok na pobliską łąkę, drzewa i krzewy. Resztki śniegu otrzymały się jeszcze na sadzawce.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAlkFYLEthiOYAAieSMnkXR0u4DtYdvQeeSQqRci2rS3ll860XqM9buUiTPvqcVxx7J1ANRIZIIeRpR70NgpIFsVMFr0bL0AVhdDrVQ0dUdawzXWb-6ckS_6TgNpkt9612N3rzgSg7e9g/s1600/P1030349.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAlkFYLEthiOYAAieSMnkXR0u4DtYdvQeeSQqRci2rS3ll860XqM9buUiTPvqcVxx7J1ANRIZIIeRpR70NgpIFsVMFr0bL0AVhdDrVQ0dUdawzXWb-6ckS_6TgNpkt9612N3rzgSg7e9g/s400/P1030349.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nawet w dni bez słońca takie widoki mają w sobie coś. Niosą jakiś spokój, ciszę i nadzieję, że wkrótce pojawi się słońce, bo słońce to energia, życie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Taki zwykły "teren". Ktoś by powiedział - nic specjalnego, szaro, buro i ponuro. A ja, spacerując, biorę głęboki oddech i czuję się częścią tego krajobrazu.</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4855720424703698213.post-65231106920306024532016-02-07T03:43:00.000-08:002016-02-27T01:16:45.396-08:00Kilka słów na początek<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Witam serdecznie na moim blogu. Blog ten jest poświęcony tematyce wiejskiej, szeroko rozumianej. W swoich notkach będę nawiązywać do tradycji, przyrody, codzienności, starając się pokazać <b>piękno prostego życia</b>. Bowiem, jak kiedyś ktoś powiedział -<i> Człowiekowi do życia potrzeba niewiele. Resztę ma na pokaz</i>. W tym prostym przekazie jest dużo prawdy. Świat pędzi do przodu, technika wciąż się rozwija, a my - zwykli ludzie - musimy odnaleźć się w tym świecie i być szczęśliwymi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;"></span></i><br />
<a name='more'></a><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wieś</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wieś to miejsce, gdzie dziś niewątpliwie można znaleźć spokój lub choćby jego namiastkę. Dla wielu jest ona odskocznią od codzienności, od natłoku ludzi, obowiązków, gwaru. Dla innych jednak wieś jest ciężkim kawałkiem chleba. I o tym także trzeba pamiętać. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dla mnie wieś to miejsce, gdzie odnajduję ciszę i poczucie, że moje serce bije zgodnie z sercem natury. Obcowanie wśród zielonych łąk, wysokich drzew, wiejskich zwierzaków daje mi uczucie wolności, ukojenia, bliskości Boga, który w nowoczesnych technologiach tak jakby nie istniał. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times new roman";"><br /></span></span></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfGPMHhBE90VPtzxozR7F32-cDKj327uaUQ_EgWgOXbcxvpFFCKqqOmblW8BH5D5rPRfRw-LQWIu-cFH1OT-aBVp8O9vL0Cwkd6UeCPwz6Z11sbxGq-rMsFmQEfQSkcfYgud2L78Zml8/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="284" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfGPMHhBE90VPtzxozR7F32-cDKj327uaUQ_EgWgOXbcxvpFFCKqqOmblW8BH5D5rPRfRw-LQWIu-cFH1OT-aBVp8O9vL0Cwkd6UeCPwz6Z11sbxGq-rMsFmQEfQSkcfYgud2L78Zml8/s400/1.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">źródło: http://www.smyk.com/</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nie jest dla mnie istotne, co dzisiaj jest modne, za czym podąża świat. Niejednokrotnie przekonałam się, że to, co oferuje dzisiejsza rzeczywistość jest zwykłym bublem. Staram się samodzielnie dokonywać wyborów, myśląc jednocześnie o dobru swoim jak i innych (bez zbytniego napraszania się). Banalny przykład - kiedy jestem gdzieś poza domem i zużywam wodę, za którą nie ja płacę, staram się ją oszczędzać, bo jak wiadomo obecnie mamy ograniczone zasoby wody pitnej. Jestem bowiem zwolenniczką zasady, że wszelkie zmiany zaczynają się od jednostki.</div>
Wieś moją przystaniąhttp://www.blogger.com/profile/03281779527701914335noreply@blogger.com0